ETNOnotatnik

Na św. Marka...

25 kwietnia to ważny dzień w naszym kalendarzu „skansenowym”. Dzień patrona - św. Marka, pod którego wezwaniem jest stojący w Parku Etnograficznym kościół z Rzochowa.

Zwyczaje związane z dniem św. Marka świadczą, że był kiedyś uważany za koniec gospodarczej wiosny. A sam św. Marek w całej Polsce uchodzi za orędownika w sprawach pogody, patrona zbóż, wiosennych zasiewów i urodzajów.

Geneza dnia św. Marka wiąże się z klęskami  nieurodzaju i długotrwałej suszy, które w V w. nawiedziły wieczerzę Vienne nad Rodanem w dawnej Burgundii. Ówczesny Biskup – św. Mamert zarządził, by 3 dni przed Wniebowstąpieniem Pańskim we wszystkich kościołach diecezji odbywały się przebłagalne modły i procesje. Żywot świętego głosi, że skutek był pomyślny i w następnych dniach urodzaj dopisał. Zwyczaj potem sformalizowano, i ustalono tzw. Dies Rogationum (od łac. Rogo – prosić, modlić się), i tzw. Dni Krzyżowe ustalono właśnie na dzień św. Marka oraz 3 dni przed uroczystością Wniebowstąpienia Pańskiego.

W wielu okolicach w ten dzień praktykowano zbiorowe obchodzenie pól. Procesja z krzyżem na przedzie szła od kościoła parafialnego do wszystkich krzyży i kapliczek granicznych, a podczas niej poświęcano pola i modlono się prosząc Boga, który swemu stworzeniu „daje pokarm we właściwym czasie i otwiera rękę swoją” – o urodzaj i sprzyjającą pogodę.

Z dniem św. Marka łączy się wiele przysłów ludowych i zaleceń, wskazujących na konieczność rozpoczęcia lub zakończenia różnych prac wiosennych. Był to np. ostatni termin wysiewu zbóż jarych, a w związku z tym powszechne przysłowie „Przed Świętego Marka sieje się ostatnia jarka”. Jednocześnie w sam ten dzień siać nie należało, bo „W dnie krzyżowe męka Boża, wstrzymaj się od siewu zboża”.