ETNOnotatnik

Adwent

Adwent – okres czterech tygodni przed Bożym Narodzeniem, rozpoczynający nowy rok liturgiczny. Początek adwentu wyznaczała pierwsza sobota po św. Andrzeju lub nawet dzień tego świętego. W wielu wsiach mówiono: "Święta Katarzyna adwent zawiązuje, a Święty Andrzej go potwierdza".

W tym czasie zachowywano post przez trzy dni w tygodniu, tj. w środę, piątek i sobotę. Wspominając początek XX w., chłopski pamiętnikarz z Kraczkowej pod Łańcutem zanotował: Przez cały święty post nie wolno było nabiału ani powąchać! Maślankę i serwatkę, jeżeli się w którym gospodarstwie znalazła, zlewali do beczek, a po poście zlewali pół na pół ze świeżą. Postowi podlegali wszyscy, od małego do wielkiego (W. Kunysz, „Wścibski i wrazicki. Pamiętnik chłopa galicyjskiego”).

Podczas adwentu nie urządzano wesel i zabaw oraz przestrzegano zakazu gry na instrumentach, śpiewania pieśni świeckich i gry w karty. Powszechnie uczestniczono w mszach odbywających się codziennie wczesnym rankiem, zwanych roratami. Jesienne wydłużanie się nocy i skracanie dnia było traktowane jako zwycięstwo zła w postaci ciemności nad jasnością symbolizującą dobro. Z tradycyjnego światopoglądu wynikała wiara, że adwent poprzedzający zimowe przesilenie słońca był okresem szczególnej aktywności sił nadprzyrodzonych. Ich obecność wśród żywych wykorzystywano, praktykując różnego rodzaju wróżby, szczególnie w dniach św. Katarzyny, Andrzeja, Barbary i Łucji. Przed spotkaniem z obecnymi wówczas duchami zmarłych chroniono się, nie wychodząc w nocy poza obręb zagrody, uważanej za przestrzeń bezpieczną.

W adwencie obowiązywał zakaz wykonywania prac przy uprawie ziemi. Na pola nie wywożono nawozu z obawy o późniejsze plony zbóż i ziemniaków. Ziemi nie orano, uważając, że w tym czasie odpoczywa. Kobiety i dziewczęta schodziły się po domach i rozpoczynały wspólne przędzenie lnu i konopi oraz darcie pierza, połączone ze śpiewaniem pieśni religijnych i opowiadaniem różnych historii. Chłopcy przygotowywali się do kolędowania, wykonując nowe, bądź naprawiając stare szopki, gwiazdy i turonie oraz ucząc się tekstów popularnych kolęd z Herodem lub z Rajem.

Końcowy okres adwentu poświęcano przygotowaniom do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia: prano bieliznę, porządkowano obejścia, gromadzono pożywienie. Gospodynie bieliły wnętrza chałup, a gospodarze zajmowali się ubojem świń i wożeniem pszenicy do młyna, na lepszą mąkę na świąteczne wypieki. Ostatnim dniem adwentu była Wigilia Bożego Narodzenia.

Źródło: Krzysztof Ruszel, „Leksykon kultury ludowej w Rzeszowskiem”