ETNOnotatnik

Słowo dnia: palamenter

O kimś, kto się wierci, kręci, nie może sobie znaleźć miejsca powiemy, że cieká jak palamenter.

Z wyjaśnieniem pierwszej części tego powiedzenia nie ma problemu, jako iż słówko ciekać jest dość przejrzyste znaczeniowo – łatwo je skojarzyć z będącym w użyciu w polszczyźnie ogólnej czasownikiem uciekać. Poza tym ciągle jeszcze jest używane w dawnej Puszczy Sandomierskiej, a i odnotowane przez Słownik gwary lasowiackiej z Kamienia i okolicy na Rzeszowszczyźnie. Cieknońć, cieknąć, ciyc, ciec to zgodnie z podaną w nim definicją tyle co biegać, szybko chodzić, uciekać.

Ale czym jest palamenter? Zarówno wspomniany wyżej słownik, jak i Słownik gwary lasowiackiej Romualda Gondka milczą. Z pomocą przychodzi za to Słownik gwar polskich. Ten podaje dwa znaczenia palamentra (lub palamętra) – człowiek przemyślny, przebiegły i zdolny, ale próżniak, urwisz; włóczęjza, rozpustnik, lekkomyślny. Słowo to wywodzi od parlamentarz, które oznaczało parlamentariusza – tego, którego wysyła się z poselstwem w czasie wojny do obozu wroga. Jak się wydaje, ta etymologia jest prawidłowa – oba znaczenia palamentra wiążą się ze znaczeniem słowa parlamentarz, czerpią z dwóch aspektów funkcji parlamentarza – musieli być to ludzie przytomni i wygadani, a jednocześnie byli to ludzie w ruchu, podróżujący. W jaki jednak sposób szacowny parlamentarz stał się w mowie chłopów włóczęgą i rozpustnikiem? Bardzo łatwo. Dla chłopa, członka zwartej społeczności, przywiązanego do miejsca, w którym żyje i pracuje, ktoś, kto nie miał stałego miejsca, włóczył się, był kimś podejrzanym, komu można było przypisywać takie właśnie cechy jak lenistwo czy niemoralne prowadzenie się. Określenie włóczęgi łatwo zyskiwało w gwarach dodatkowe znaczenia, nacechowane zazwyczaj ujemnie.

Wydawałoby się, że tajemnica palamentra jest wyjaśniona: od słowa oznaczającego parlamentariusza przeszedł długą drogę (jak to palamenter), stał się synonimem włóczęgi i jako taki trafił do lasowiackiego powiedzenia odnoszącego się do wszelkich wiercipiętów.

Ale jest i inna droga, którą palamenter mógł zawędrować do frazy Ciekać jak palamenter. Jak pisze Adam Bartosz w artykule Palamenter – barometr ludowy, słowo palamenter oznaczało w okolicach Ciężkowic roślinę – iglicę pospolitą. Wyrzuca ona swoje dojrzałe owoce na odległość jednego metra, a rozłupki jej nasion mają ciekawe właściwości – reagują na zmianę wilgotności powietrza, skręcając się i rozkręcając. Nasiona palamentra wykorzystywane były jako barometr – wtykane w okna, przybijane do deski czy instalowane na ozdobnych podstawach zwiastowały zmianę pogody. Palamenter to roślina ruchliwa, mogła zatem również stać się inspiracją dla pierwszego chłopa (lub baby), który porównał jakiegoś niespokojnego ducha do palamentra.

Janusz Radwański

Bibliografia:
A. Bartosz, Palamenter – barometr ludowy, [w:] „Polska Sztuka Ludowa”, 1979, nr 2
R. Gondek, Słownik gwary lasowiackiej, Nowa Dęba 2010.
J. Kutyła, Słownik gwary lasowiackiej Kamienia i okolicy na Rzeszowszczyźnie, Rzeszów 2016.
Słownik gwar polskich, t. 4, Kraków 1906.