Kuźnia ze Staniszewskiego z pocz. XX w.

Ten warsztat pracy został wybudowany na początku XX w. i funkcjonował do 1976 r. Ostatnim jego właścicielem był kowal Jakub Sondej. Do najważniejszych elementów wyposażenia należały murowane palenisko, a także dmuchawa do rozniecania ognia i duże kowadło. Prócz tego – niezliczone rodzaje młotów, kształtowników, gwintowników oraz imadło. Przed wejściem przy ścianie frontowej, po lewej stronie, można zobaczyć okrągły, obracający się kamień, czyli brus służący do ostrzenia narzędzi, a po prawej bormaszynę, czyli wiertarkę. Po prawej stronie od budynku stoi ogrodzenie dla konia. Było ono potrzebne, by niespokojne podczas podkuwania zwierzę nie miało zbyt wielkiego pola manewru i nie zrobiło krzywdy kowalowi. Podstawowym zadaniem rzemieślnika było podkuwanie koni, a także kucie metalowych elementów potrzebnych w gospodarstwie: końskich podków, wszelkiego rodzaju okuć, narzędzi do pracy w polu, kół do studziennych kołowrotków, klamek, zawiasów, zębatek, zamków i innych cennych przedmiotów.